Poród metodą cesarskiego cięcia to poważna operacja, podczas której naruszonych zostaje kilka warstw tkanek, w wyniku czego powstaje rozległa rana. Rehabilitacja blizny po cesarskim cięciu minimalizuje ryzyko wystąpienia zrostów i wielu innych komplikacji. Najlepiej rozpocząć ją po ok. 4-5 tygodniach od operacji, choć w istocie nigdy nie jest na to za późno.
Niezwykła blizna
Blisko 43% porodów w Polsce kończy się cięciem cesarskim - poważną operacją po której na ciele kobiety tuż nad wzgórkiem łonowym pozostaje blizna. Wymaga ona szczególnej uwagi, gdyż nie jest zwykłą blizną, jaka powstaje np. w wyniku skaleczenia. Blizna po cesarskim cięciu jest konsekwencją przecięcia i szarpnięcia na długości ok. 15 cm wielu warstw tkanek: skóry, tkanki podskórnej, powięzi (zbitej i mocnej błony otaczającej narządy wewnętrzne i mięśnie) oraz macicy, a także rozsunięcia mięśni prostych brzucha. Widoczna na skórze pozioma kreska to zatem wierzchołek góry lodowej, która kryje się w ciele kobiety. Może być tak, że nie wszystkie warstwy będą goiły się właściwie, dlatego tak ważne jest ich wspomożenie (mobilizacja blizny) i zapewnienie odpowiedniej ruchomości pomiędzy poszczególnymi tkankami.
Blizna po cesarskim cięciu – co może się wydarzyć?
Blizna po CC może stanowić nie tylko problem kosmetyczny, ale również medyczny. Przez to, że wpływa ona na ograniczenie ruchomości skóry i wszystkich tkanek połączonych zrostem z obszarem blizny, może być przyczyną takich dolegliwości jak chroniczne bóle i napięcie mięśni dna miednicy, kręgosłupa, a nawet głowy. Poważny problem stanowią nadmierne zrosty, których odsetek po cesarskim cięciu wynosi według różnych szacunków 46-100% i rośnie z każdym kolejnym cięciem. Zrosty mogą być źródłem niespecyficznych dolegliwości układu moczowego, pokarmowego, rozrodczego, dyspareunii czy nawet niepłodności. Częstymi dolegliwościami bywają uczucie ciągnięcia lub rozpierania w brzuchu, wzdęcia, niedrożność jelit czy dyskomfort podczas aktywności fizycznej lub seksualnej. Co ważne, poszczególne zespoły bólowe mogą uaktywnić się nawet kilka lat po operacji, kiedy pacjentka na ogół nie łączy już występujących dolegliwości z obecnością blizny po CC. Rehabilitacja blizny wpływająca na jej poprawne formowanie pomoże uniknąć tych problemów.
Kiedy zacząć rehabilitację blizny po cesarskim cięciu i jak ona wygląda?
Dzięki rehabilitacji mobilizujemy bliznę do osiągnięcia właściwego stanu ruchomości i pobudzamy otaczające ją tkanki. Nie chodzi jedynie o świetny efekt kosmetyczny, ale przede wszystkim o efekt funkcjonalny.
To, czy i w jaki sposób zajmiemy się blizną, zależy od czasu, jaki upłynął od operacji. Bezpośrednio po zdjęciu opatrunku świeżą ranę jedynie delikatnie przemywamy wodą z szarym mydłem, osuszamy, dezynfekujemy i wietrzymy. Warto pamiętać o noszeniu przewiewnych ubrań z naturalnych tkanin. Nie należy się forsować, siadać w zapadających się fotelach, a podczas kaszlu i kichania warto lekko „przytrzymywać” skórę wokół blizny, tak aby jak najmniej się naciągała. W tym czasie nie powinno się samodzielnie mobilizować blizny, czyli jej dotykać, ugniatać czy masować.
Zazwyczaj tydzień po operacji zdejmuje się szwy - wówczas kończy się tzw. faza zapalenia, a zaczyna tzw. faza rozrostu blizny, która trwa ok. 6-8 tygodni. To kluczowy z punktu widzenia fizjoterapii czas dla gojącej się rany i to wówczas najlepiej spotkać się ze specjalistą (fizjoterapeutą uroginekologicznym), który oceni wygląd blizny i w badaniu fizykalnym sprawdzi jej ruchomość. Blizna powinna być jak najbardziej elastyczna. Specjalista dobierze również odpowiednie ćwiczenia manualne i przeszkoli pacjentkę w zakresie autoterapii. Pacjentka może nauczyć się odpowiednich ruchów i wykonywać je sama w domu, najlepiej raz dziennie po około 20 minut lub więcej w zależności od indywidualnych zaleceń. Sesje terapeutyczne u fizjoterapeuty powinny trwać ok. 30-45 min i odbywać się 1-2 razy w tygodniu. Czas trwania terapii jest dobierany indywidualnie zależnie od stanu blizny. Niezwykle ważne w tym czasie jest również utrzymywanie prawidłowej postawy ciała.
Ostatnią fazą formowania blizny jest faza przebudowy, która trwa od 6 miesięcy do 2 lat od operacji. Wówczas również można rozpocząć lub kontynuować pracę z blizną - efekty będą zależne od stopnia jej twardości. Z mojego doświadczenia wynika, że nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie rehabilitacji i nie ma górnej granicy, kiedy przestaje to mieć sens.
Blizna po cesarskim cięciu – co poza fizjoterapią?
Terapia manualna mająca na celu rozluźnianie mięśniowo-powięziowe jest podstawową metodą przywrócenia sprawności i funkcjonalności obszaru ciała, który został uszkodzony w wyniku porodu operacyjnego. Fizjoterapię można wspierać innymi metodami, z których część ma za zadanie jedynie poprawić efekt estetyczny, co również ma duże znaczenie dla kobiety. Proces terapeutyczny na określonych etapach gojenia wspierają zabiegi kosmetyczne, takie jak mikrodermabrazja czy peeling chemiczny, a także preparaty stosowane do leczenia powierzchniowego blizn zawierające składniki aktywne, np. wyciąg z cebuli czy preparaty na bazie kwasu hialuronowego. Fizjoterapię blizny można również wspomagać laseroterapią czy zabiegami z zakresu fizykoterapii, np. z wykorzystaniem prądu stałego. Niezwykle pomocne są też nowoczesne technologie aktywnej regeneracji tkanek jak INDIBA®, która przyspiesza proces bliznowacenia, redukuje zwiotczenie skóry i ją ujędrnia.
Wydaje się, że najlepsze efekty osiągniemy tu przy zastosowaniu skojarzonych metod terapii funkcjonalnej i estetycznej.